Na stres jest jednak, niezawodna metoda (zapewne jest ich kilka, ale tą jedną znam aż nadto dobrze). Metodą tą jest... śrutowanie.
Kilka słów o filozofii śrutowania.
Śrutowanie - termin z zakresu filozofii jedzenia. Po raz pierwszy został użyty do określenia sposobu konsumowania kawy przy użyciu palców. Jednak jego znaczenie szybko się poszerzyło i dziś odnosi się do jedzenia wszystkiego, co nawinie się pod ręką. Oscyluje pomiędzy obżarstwem, a podjadaniem. Osoba dotknięta syndromem śrutowania zamiast rzeczywistej potrzeby jedzenia odczuwa chęć skubania produktów/dań znajdujących się w zasięgu jej wzroku. Skubanie najczęściej kończy się pełną konsumpcją, czego śrutujący osobnik nie zawsze jest świadomy. Śrutownicy rzadko korzystają ze sztućców. O wiele chętniej używają siły własnych palców. Stąd duża sympatią darzą różnego rodzaju przekąski.
na zdjęciu ciasteczka po spotkaniu ze Śrutownikiem
Zatem jeśli tak, jak i ja zostaliście dotknięci syndromem śrutowania to zapraszam do grupy wsparcia, na której znajdziecie mnóstwo przepisów na dania do śrutowania! :)
Pozdrawiam
Śrutownik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz